Wypadki, stłuczki i kolizje są wciąż zmorą polskich dróg. Mimo iż ich liczba rokrocznie spada, wciąż jesteśmy w europejskiej czołówce częstotliwości takich zdarzeń. Wiele z nich powodują młodzi kierowcy, tuż po zdanym egzaminie na prawo jazdy. Młodym użytkownikom dróg wydaje się, że odebranie dokumentu uprawniającego do prowadzenia samochodu równa się doskonałym umiejętnościom, co oczywiście nie jest prawdą. Nic nie zastąpi wieloletniego doświadczenia, ale można podszlifować swoje umiejętności na specjalnych doszkalających kursach dla kierowców.

Kurs doszkalający dla kierowców obejmuje bardziej zaawansowane manewry takie jak: ćwiczenia na macie poślizgowej, omijanie przeszkód z dużą prędkością, awaryjne hamowania czy gwałtowne zakręty. Ciekawym i bardzo pomocnym ćwiczeniem jest jazda samochodem z tzw. „trolley’ami” czyli małymi kółeczkami, przypominającymi te z wózków rodem z supermarketów, przyczepionymi do tylnej osi. Samochód jest wtedy bardo niestabilny, łatwo wpada w poślizgi, z których kursant uczy się wychodzić obronną ręką.

Na takie kursy decydują się przede wszystkim firmy, w których umiejętność jazdy samochodem jest niezbędna. Są więc to działy handlowe, banki, firmy zajmujące się ochroną czy chociażby policja. Jednak także każdy kierowca może na własną rękę zrobić taki kurs. Organizują je na przykład Akademia Jazdy Opla w Warszawie czy Automobilklub, który ma w Polsce wiele regionalnych oddziałów.

W wypadku kursów organizowanych przez firmy koszt trzyetapowego szkolenia dla grupy dwunastoosobowej wynosi 15 tysięcy złotych. Ta kwota może być jednak pomniejszona o dotację unijną, o którą można się starać w wypadku takiego podnoszenia kwalifikacji swoich pracowników. Klienci indywidualni muszą przygotować się na wydatek rzędu 500 zł. Cena ta nie wydaje się wygórowana w stosunku do nowych umiejętności jakie można nabyć podczas takiego szkolenia.

Także statystyki przemawiają na rzecz takich kursów, firmy, które wysyłają na nie swoich pracowników notują znaczny spadek kolizji czy stłuczek wśród swoich kierowców. Jeśli więc, mimo ukończonego „podstawowego” kursu na prawo jazdy, wciąż nie czujemy się pewnie za kierownicą, udział w kursie doszkalającym dla kierowców może się okazać dla nas doskonałym wyborem. Nasz komfort psychiczny, a przede wszystkim bezpieczeństwo nasze i innych użytkowników dróg jest przecież bezcenne.